Jak to zrobić?
Technika zaproponowanego ćwiczenia jest prosta i składa się z trzech etapów. W pierwszym wybierasz temat i wymieniasz – sam/a lub wspólnie z zespołem – 10, 20 do nawet 100 dotyczących go prawd. W drugim próbujesz wyobrazić sobie przyszłość, w której każda z nich przestaje być prawdziwa. W trzecim wymyślasz jedno, albo więcej przekonujących lub wiarygodnych wyjaśnień takiego stanu. Posiłkujesz się przy tym sygnałami zmian i bierzesz pod uwagę ich motory. Niejako w efekcie ubocznym wpadasz na nowe biznesowe pomysły!
Etap 1
Pierwszy etap polega na znalezieniu i wypisaniu od 10 do 100 faktów, oczywistych prawd, które dotyczą wybranego tematu. To, czy będzie ich 10, 50 czy 100 zależy od czasu, którym dysponujesz i od tego, czy pracujesz sam/a czy też w zespole.
Etap 2
Teraz robimy coś zabawnego. W drugim etapie odwracasz wszystkie swoje odnalezione i wypisane prawdy do góry nogami. Tym samym powstają śmieszne, dziwne i radykalne tezy, które spróbujesz wykorzystać w rozwoju biznesu. Sugerujemy przy tym, stosując tę technikę, przyjąć perspektywę 10 lat. To wystarczająco długi okres, by rzeczywistość mogła się radykalnie zmienić, a przecież na tym etapie ćwiczenia chcesz wyobrażać sobie właśnie takie rzeczy. Nawet, jeśli te zmiany nastąpią wcześniej. Spróbujmy więc wyobrazić sobie przyszłość dla wymienionych prawd, gdzie zamiast tego, co było dotychczas oczywiste, dzieje się coś dokładnie odwrotnego. Prowokującego i pobudzającego kreatywność w temacie przyszłości Twojego tematu.
Etap 3
Ten etap to właśnie opowiadanie historii. Próbujesz wymyślić logiczne wyjaśnienie dla każdej z odwróconych prawd, absurdalnych scenariuszy, które powstały. Co może Ci w tym pomóc? To, co futuryści nazywają sygnałami oraz driverami (czyli motorami) zmian. Sygnał zmiany jest przykładem tego, jak może wyglądać przyszłość, bo jest ktoś, kto robi już dziś coś nowego. Innego, niż reszta rynku. To może być nowy biznes, nowy produkt, nowa usługa, nowe zachowanie konsumenckie. Takie ziarenko, które gdy trafi na podatny grunt, stanie się czymś powszechnym, mającym ogromny wpływ na społeczeństwo. Ten podatny grunt nazywany jest motorem zmian. Jest to każde zjawisko na dużą skalę i w długiej fali, które sprzyja temu pojedynczemu sygnałowi, ziarenku rozwinąć się. Było nim na przykład pojawienie się pierwszych chatbotów na kanałach social media. Z kolei driverem jest zmniejszająca się liczba pracowników na rynku, których coraz trudniej jest w związku z tym pozyskać. To sprzyja rozwijaniu usług w oparciu o chatboty, które w wielu przypadkach zastępują pracowników w kontakcie z klientami. Kiedy już dostrzegasz sygnały i rozumiesz drivery zmian, możesz zacząć opowiadać fascynujące historie, które rozwiną nie tylko Twoją wyobraźnię i myślenie strategiczne, ale pozwolą Ci wpaść na dobre pomysły.